wtorek, 8 października 2013

Powrót do tradycji i Master Mind :)

Cześć Moi Mili.
Dzisiaj będzie nietypowo dla mnie, a typowo dla "historii" blogowania, a to dlatego, że postanowiłam wrzucić czysty post.
Zero zdjęć.
Zero nagrań.
Zero muzyki.
Po prostu kilka słów ode mnie.
I do tego o tym, co mi się dziś przytrafiło całkiem prywatnie ;)

Bez żartów - to nie tak samo z siebie ;)
Natchnienie przyszło wprost z małej salki z oknem otwartym na "ja pitole - fajny skwerek" ;).(Zapożyczam tekst, bo mnie dziś setnie ubawił ;))

Znajomy dał mi znać kilka dni temu, że w mojej okolicy odbędzie się cykl spotkań zorientowanych na blogi, działalność online, social media - z automatu się zapisałam na dwa najbardziej mi odpowiadające (żeby nie było - tak, staram się udoskonalić to moje oględnie-mówiąc-zamotanie dla Was przygotowywane ;) ) i tym sposobem wylądowałam dziś na szkoleniu.
Przyszłam.
Przywitałam się.
Usiadłam (i wypakowałam laptopa, którego w ogóle nie użyłam, bo zapomniałam adaptera do internetu xD Typowe dla mnie, prawda?!).
Posłuchałam.
Poznałam kilka uroczych Pań oraz przyjemnego i fachowego Krzysia.
Pojawiło się to i owo o zakładaniu i prowadzeniu bloga, o jego zawartości, o radzeniu sobie z tą trudniejszą - techniczną stroną, odnajdywaniu się w całym kotle materiałów w sieci.
Jeśli chcecie zacząć przygodę z blogiem, albo macie chęć na świeżą perspektywę i usłyszycie o szkoleniu prowadzonemu przez owego Pana - zapiszcie się bez wahania, bo naprawdę warto posłuchać.
Sama podłapałam dziś kilka patentów dotychczas mi nieznanych, chociaż - nie ukrywam - bałam się, że spędzę pięć godzin słuchając o wszystkim, co już wiem. Miła pomyłka :)
W czwartek idę na drugi wykład, już bez obaw, że spotkanie zajmie mi całe popołudnie.

A teraz do rzeczy - tak po prawdzie przysiadłam przed komputerem, żeby się pochwalić, że poznałam ziomala od gier ;)
O rzeczonym Krzysiu naturalnie mowa, bo okazało się, że porusza On w sieci temat gier fabularnych - kto grał w Dungeons & Dragons albo Warhammer ten wie, o co kaman :)
Kto mnie chwilę ogląda/czyta ten wie, że dobra gra na PC i dobra planszówa to totalnie moja bajka :)
W grach fabularnych jestem totalnym laikiem, ale to wcale nie ostudziło mojego entuzjazmu :D
Z Waszych komentarzy wiem, że wśród moich widzów też są fani RPG i rozrywek wszelkiej maści podobnej, więc z tym większą przyjemnością prezentuję Wam społeczność graczy:
Master Mind
Sama zaczynam czytać o konkretach i bardzo jestem ciekawa Waszego odbioru :)
Za jakiś czas, kiedy wyrobię sobie zdanie - bez wątpienia nagram Wam opinię na drugi kanał.
Dajcie znać - co myślicie, czy znacie, jak Wam się podoba zamysł??

Właściwie to tyle dziś Wam chciałam powiedzieć :)
Tak, na świeżo :)
A! Przepraszam - jest coś jeszcze :) Usłyszałam dziś nową nazwę na hater'ów (hejterów, jak kto woli) - uwaga: Nienawistnicy. Niezłe co ;)?
Dobranoc dzieciaki i dzięki, że poświęciliście mi te kilka minut. Bez fotek, bez nagrań, ot tak - na czytaniu :)
P.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nienawistnicy brzmi jakoś dostojniej, niż hejterzy :) Warto wprowadzić to słowo w nieco odświeżonym znaczeniu do współczesnej polszczyzny, nie mam najmniejszych wątpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  3. W gry komputerowe nie grywam ale w dobra planszowke chetnie bym pograla....a nienawistnik to zdecydowanie za ladne slowo dla co niektorych gagadkow....

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyta się Ciebie tak samo dobrze, jak słucha :)

    OdpowiedzUsuń