sobota, 14 lipca 2012

Kolorówka, która pojechała ze mną na mini-wakacje :D

Ahoj Kamraci!


Zanim przejdę do sedna - gorąco pozdrawiam pewną uroczą Panią, która mnie niedawno zdemaskowała w pracy ;) Miłego dnia!


Przychodzę dzisiaj z drugą częścią filmu o produktach, które zabrałam ze sobą na wyjazd. Dwa (w sumie cztery) z nich są szczególnie ekscytujące - pigmenty z Alvy - uuuuu już się doczekać nie mogę nagrania recenzji albo tutorialu... ale na razie ciiii ;)
Do plastikowej saszetki powędrowały:
- (właściwie osobno, bo się nie zmieścił ;) ) zestaw podróżny pędzli INGLOT
- korektor do twarzy AMC INGLOT 66
- puder perłowy ze sklepu Naturalne Piękno
- paleta 5 na kwadratowe cienie INGLOT, w której zamieszkały: czarny, matowy  INGLOT (nie mogę wyłuskać z opakowania, więc nie podaję numerów), szary, matowy INGLOT, ciemnobrązowy matowy cień do brwi INGLOT 562, perłowy, jasny cień SEPHORA, różowy cień Rainbow INGLOT - najciemniejszy róż z oferowanych w tej kolekcji
- kredka MAYBELLINE Define-A-Line turkusowa - może jeszcze gdzieś w małych drogeriach znajdziecie, ja swoją znalazłam w Pepco kilka miesięcy temu. W Rossmanach niestety nie widzę jej do dziś :(
- złota kredka z linii SEPHORA - kosztuje 3 dychy, ale warto ją kupić. Napisano na niej, że jest wodoodporna - tere, fere, kuku, bo się zmywa czystą wodą, ale w ciągu dnia trzyma się ładnie, nawet na linii wodnej
- kredki z ESSENCE - brązowa i zielona - super!
- maskara MISS SPORTY Just Clear Mascara - jako żel do brwi daje radę :D
- baza pod cienie Elf - polecam szukać na allegro
- tusz ASTOR Volume Diva Curve Me Sexy - hahahahaha - całkiem fajny
- pigmenty ALVA w kolorach Guess What? Green! - gdyby ktoś nie zgadł - zielony ;), Li-La Lilac - piękny liliowy z błękitnym refleksem, Side By Side - ciepły, głęboki brąz i śliczny błękit Cool Silk - po sukcesie kremu myjącego z Alvy postawiłam im dość wysoko poprzeczkę... Jeszcze trochę poużywam i podzielę się opinią :)
- błyszczyko-szminka INGLOT 21
- błyszczyk Vinyl Gloss RIMMEL Hippy Spirit 260 - znajdziecie w drogeriach
- kredka do ust Wild Clover RIMMEL - niestety wycofana ze sprzedaży :(
- matowa pomadka REVLON Mouve It Over - CUDO znalezione w Douglasie
- pojemnik na pomadkę z lusterkiem - mój dostałam w prezencie, dziewczyny na YT podpowiadają, że można taki kupić w sklepach za 5zł, indyjskich, chińskich marketach i na jarmarkach - najbardziej podoba mi się opcja jarmarku :D
- zalotka INGLOT
- lusterko, bodajże z Vichy z jakimś produktem przyszło
- pinceta Douglas - na razie trzyma się ok, jest dość ostra, ale nie rani skóry, w sumie mogę polecić.
Uffff! Przebrnęłam przez wszystko :) Mam nadzieję, że miło spędziliście ze mną czas i że kogoś zainteresowało wnętrze mojej kosmetyczki :D
Pozdrawiam!
P.

Kosmetyki pielęgnacyjne, które zabieram na krótki wyjazd :)

Witajcie!
Oto część pierwsza filmu o produktach, które zagoszczą w mojej kosmetyczce wyjazdowej ;) Uwielbiam oglądać tego typu filmy, więc postanowiłam nagrać własną wersję :)
Zapomniałam włączyć do listy krem myjący z Alvy, o którym już pieję od tygodni - stał pod prysznicem i zapomniałam go wyciągnąć. W sumie na wyjeździe wyskrobałam z opakowania ostatnie kąski. Poza nim do (teraz już ślicznej, czerwonej) kosmetyczki trafiły:
- oczywiście szczotka, pasta (kubek, ciepła woda... xD)
- grzebień z szerokimi zębami
- mini gumki do włosów, elastyczna opaska, frotka i spineczka - wszystko znalazłam w Świecie Spinek - w Olsztynie jeden jest w Alfie, a drugi w Tesco
- grzebyk z cienką końcówką
- waciki oczywiście :D
- dezodorant BIODERMA - dostępny w większości aptek
- mój tonik do twarzy, przepis TUTAJ 
- płyn micelarny BIODERMA Sensibio H2O
- serum do twarzy z witaminą C, przepis TUTAJ 
- krem domowej roboty, który się okazał totalną porażką - receptura zbyt gęsta i tłusta na lato :(
- krem pod oczy ABSOLUTE ORGANIC, recenzja TUTAJ 
- krem do cery tłustej i mieszanej ORGANIX COSMETIX - zbyt krótko używam, by się podzielić opinią
- perfumy KENZO - ogórkowe, nie mam pojęcia jak się nazywają ;)
- balsam do rąk PAT&RUB 
- filtr z APTONII spf30 - dostępne w sieci sklepów Decathlon
- lotion samoopalający ORGANIX COSMETIX - też dopiero zaczęłam z nim przygodę - wyspowiadam się za kilka tygodni ;)
 Trochę się tego nazbierało :D
Mam nadzieję, że wszyscy wspaniale spędzacie weekend :)
A co ciekawego można znaleźć w Waszych wyjazdowych kosmetyczkach??
Pozdrawiam!
P.

Ulubieńcy: czerwiec 2012 :)



Hej, witajcie!
Oto mamy połowę miesiąca, a ja się dopiero obudziłam z ulubieńcami z poprzedniego... W zasadzie obudziłam się w sprawie bloga, bo film nagrałam już dawno :)
W tym miesiącu zachwyciły mnie:
- Krem koloryzująco-nawilżający PAT&RUB Średni Beż
- perłowy cień INGLOT 402 
- pędzel INGLOT 80HP
- APTONIA spf30 - dostępna w sklepach Decathlon - nie daję linka, bo nie ma po co :D Tak czy siak trzeba ruszyć pupkę do sklepu ;)
- masło do ciała Mango z Naturalnego Piękna
- masło do ciała PAT&RUB Domowe SPA 


Tyle :) Jak zwykle szybko i zwięźle :) Mam nadzieję, że kogoś to zainteresowało.
Pozdrawiam!
P.