Miłego oglądania :D
Zasady konkursu znajdują się w opisie filmu na YouTube.
Losować będę wyłącznie spośród komentarzy zostawionych pod nagraniem.
Komentarze z bloga nie są tym razem brane pod uwagę :)
Powodzenia!
P.
Faktycznie się zdziwiłam ;D Czyli, że to jest Twój naturalny kolor ust? Bo ciężko mi uwieżyć, że masło shea daje takie mleczno-nudziakowy kolor. :P A tak w ogóle to sama czekam na paczkę z surowym masłem shea, zamówiłam w niedzielę więc lada dzień dotrze, bo będę kręcić krem! Już nie mogę się doczekać, hihi :D Pozdrawiam.
Ono trochę rozjaśnia. Ja mam dość ciemne usta i bierz jeszcze pod uwagę, że siedzę w odległości 40cm od dwóch mega-mocnych żarówek, które "zabierają" część naturalnego koloru.
Co nie zmienia faktu, że gratuluję koloru ust jakim obdarzyła Cię natura :). Ja mam za to naturalnie dość mocno malinowo-karminowe i przy mocnym makijażu oczu wydaje mi się, że ten odcień jest za "ostry". Dlatego szukam jakiegoś produktu, który mi je trochę przybledzi (jest takie słowo? :D ).
Wyglądasz w tym filmiku obłędnie, nie mogłam nawet się skupić na produktach, bo zachodziłam w głowę jak zrobić taką piękną kreskę. Mi by się chyba nawet przy linijce nie udało:p To liner czy czarny cień? Kasia
Bez kitu spędziłam nad tym makijażem 5 minut, bo stawiałam na usta (które pomalowałam jakieś 3 minuty po zakończeniu nagrania) :) Kreska jest banalnie prosta i każdy ją bez kłopotu narysuje:) Nagram Wam tutorial, bo już chyba z 200 osób o niego prosiło :) PS - I cień i liner :)
Super dzięki, będę czekać, bo z reguły unikam czegoś więcej niż tylko tusz na rzęsach, a na specjalne okazje by się przydało:) zawsze myślałam, że takie oko to sporo roboty. Kasia
Kochana, a ja czekam już jakiś czas na odpowiedź na maila, którego Ci wysłałam. Tytuł wiadomości: Zapytanie o płyn Subrina. Jakbyś mogła zerknąć w wolnej chwili, to byłoby super :) Pozdrawiam, Magda.
Wiesz co, nie odpowiedziałam od razu po przeczytaniu i teraz nie mogę go znaleźć. O ile pamiętam szło o nowe opakowanie - mówiąc szczerze nie mam pojęcia, czy pudełko się zmieniło, bo od ponad roku nie używam "gorących zabawek" do włosów, więc moje zapotrzebowanie na tego typu produkty zmalało. Kiedyś kupiłam lokalnie u fryzjera litr i tak sobie stoi w łazience. Niestety nie pomogę. Pozdrawiam!
Paulino, co za przecudny kosmetyk masz na ustach? Właśnie czegoś takiego poszukuje. Normalnie się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńNo i oczy jak zwykle przepiękne ;)
Zdziwisz się :) Mam usta posmarowane masłem shea surowym, bo dopiero je przygotowywałam do kolorowej pomadki ;)
UsuńFaktycznie się zdziwiłam ;D Czyli, że to jest Twój naturalny kolor ust? Bo ciężko mi uwieżyć, że masło shea daje takie mleczno-nudziakowy kolor. :P
UsuńA tak w ogóle to sama czekam na paczkę z surowym masłem shea, zamówiłam w niedzielę więc lada dzień dotrze, bo będę kręcić krem! Już nie mogę się doczekać, hihi :D
Pozdrawiam.
Ono trochę rozjaśnia. Ja mam dość ciemne usta i bierz jeszcze pod uwagę, że siedzę w odległości 40cm od dwóch mega-mocnych żarówek, które "zabierają" część naturalnego koloru.
UsuńCo nie zmienia faktu, że gratuluję koloru ust jakim obdarzyła Cię natura :). Ja mam za to naturalnie dość mocno malinowo-karminowe i przy mocnym makijażu oczu wydaje mi się, że ten odcień jest za "ostry". Dlatego szukam jakiegoś produktu, który mi je trochę przybledzi (jest takie słowo? :D ).
UsuńWyglądasz w tym filmiku obłędnie, nie mogłam nawet się skupić na produktach, bo zachodziłam w głowę jak zrobić taką piękną kreskę. Mi by się chyba nawet przy linijce nie udało:p To liner czy czarny cień? Kasia
OdpowiedzUsuńBez kitu spędziłam nad tym makijażem 5 minut, bo stawiałam na usta (które pomalowałam jakieś 3 minuty po zakończeniu nagrania) :)
UsuńKreska jest banalnie prosta i każdy ją bez kłopotu narysuje:) Nagram Wam tutorial, bo już chyba z 200 osób o niego prosiło :) PS - I cień i liner :)
Super dzięki, będę czekać, bo z reguły unikam czegoś więcej niż tylko tusz na rzęsach, a na specjalne okazje by się przydało:) zawsze myślałam, że takie oko to sporo roboty. Kasia
UsuńKochana, a ja czekam już jakiś czas na odpowiedź na maila, którego Ci wysłałam. Tytuł wiadomości: Zapytanie o płyn Subrina. Jakbyś mogła zerknąć w wolnej chwili, to byłoby super :) Pozdrawiam, Magda.
OdpowiedzUsuńWiesz co, nie odpowiedziałam od razu po przeczytaniu i teraz nie mogę go znaleźć. O ile pamiętam szło o nowe opakowanie - mówiąc szczerze nie mam pojęcia, czy pudełko się zmieniło, bo od ponad roku nie używam "gorących zabawek" do włosów, więc moje zapotrzebowanie na tego typu produkty zmalało. Kiedyś kupiłam lokalnie u fryzjera litr i tak sobie stoi w łazience. Niestety nie pomogę. Pozdrawiam!
Usuń