Witajcie!
Znacie jakąś marudę? Ja znam całkiem sporo, zwłaszcza takich, które nie mogą znaleźć dwóch minut czasu na rozmieszanie maseczki z glinki i wody ;)
Dzisiaj mam dla Was przepis na maseczkę z glinką fioletową dobrą dla każdej cery, a z dodatkiem olejków eterycznych - pomagającą zwalczyć nieprzyjemne niespodzianki na twarzy. O tak moje Panie - hormonalne paskudztwa dopadają niemal każdego ;)
Potrzebna będzie:
- glinka fioletowa - 25g - (lub inna do wyboru: zielona, czerwona, biała, niebieska - dobierzcie sobie do cery)
- woda destylowana/demineralizowana lub dowolny hydrolat wg uznania
- olej jojoba - 15ml
- ekstrakt z bluszczu - 5ml
- olejki eteryczne: eukaliptusowy (1 kropla), geraniowy (5 kropli), jałowcowy (2 krople), ale dodajcie ich tylko, jeśli macie wypryski. Maseczkę z olejkami należy trzymać na buzi maksymalnie 5 minut, bez olejków - nawet do 15 minut :)
- ekologiczny środek konserwujący - 1ml
Pudełko znajdziecie w All In Packaging (obiecali, że niedługo będzie sklep allegro :) ) Napiszę Wam później posta z konkursem, bo można zgarnąć zapas opakowań za darmo ;)
Pozdrawiam!
P.
hej:)ja trochę z innej beczki,jaki polecasz pędzel do różu mineralnego czyli sypkiego,bardziej zbity czy miękki? zastanawiam się co wybrac?skosny klasyczny pędzel do różu czy kabuki? a może flat top z la rosy ktory przeznaczony jest do podkładu.Mam tanie pędzle lacrone ale niestety się nie sprawdziły,dlatego szukam nie drogiego dobrego pędzla do różu,a że 2 grudnia darmowa wysyłka mam zamiar kupić pędzle la rosa tylko nie wiem jaki kształt będzie najlepszy.
OdpowiedzUsuńkiedy bedzie mozna kupic te pojemniczki od allinpackaging???
OdpowiedzUsuńHej, jak długo można taką maseczkę przechowywać? Czy wysycha w pojemniku?
OdpowiedzUsuń