wtorek, 11 października 2011

Domowy krem do ciała :D

Pamiętajcie o dokładnym oczyszczeniu wszystkiego, czego będziecie używać! Również waszych dłoni ;)
Jeśli ktoś ma taki mały spieniacz do mleka - świetnie by się to nadało do mieszania. Tylko przeznaczcie go wyłącznie do tego celu - do spożywczych rzeczy już się raczej nie nada :)

Składniki na KREM DO CIAŁA:
1) faza tłuszczowa: masła i oleje zależnie od upodobań - im więcej dodacie oleju tym rzadszy będzie gotowy krem, analogicznie im więcej masła tym bardziej gęsty wyjdzie gotowy produkt. Ja proponuję: 15-20g masła np. kakaowego + 3g emulgatora z oliwy + 5g oleju np. jojoba. Można też zastosować wosk pszczeli tak, jak masło :)

2) faza wodna: 100ml wody destylowanej lub demineralizowanej

3) ewentualnie dodatki: 3-5g ekstraktu z maliny LUB 12 kropli wit. C/E. Jeśli ktoś chce mieć pachnący krem może dodać 5-8 kropli olejku eterycznego np. brzoskwiniowego TYLKO NAJPIERW SPRAWDŹCIE, CZY NADAJE SIĘ DO STOSOWANIA NA CIAŁO!!!

4) żeby starczyło na dłużej: konserwant - ja polecam spirytus 4g.

Składniki na lekki lotion do ciała:
- faza tłuszczowa: 3g emulgatora z oliwy +15g oleju np. migdałowego + 2g wosk pszczeli (lub masło shea)
- faza wodna: 120ml wody destylowanej
- dodatki: np. 4 krople olejku melisowego :)
- konserwant: 6g spirytusu (ok. 2łyżeczki do herbaty) - można też dodać wódki, ale wtedy to będzie 4łyżeczki i dajcie trochę mniej wody destylowanej :)

Składniki na mleczko do ciała:
- faza tłuszczowa: 16g emulgatora + 40g oleju np. z orzechów makadamia + 8g wosku pszczelego (lub masła)
- faza wodna: 130ml wody destylowanej
- dodatki: np. 10 kropli olejku eterycznego z drzewa różanego :)
- konserwant: 7g spirytusu.

UWAGA!!! We wszystkich recepturach podaję wodę destylowaną - jeśli ktoś znajdzie wodę demineralizowaną też będzie ok. Kranówka odpada, a butelkowanej mineralnej nie polecam. Wszędzie jako konserwant można użyć spirytusu lub wódki zgodnie z podanym wyżej przeliczeniem. Nie stosowałam żadnych innych konserwantów, więc nie mogę nic innego polecić, ani nie mam zdania na temat innych konserwantów. Jak zawsze jeśli nie mam o czymś pojęcia - nie wypowiadam się. Podobnie z emulgatorem z oliwy - znam tylko ten jednen i szczerze go polecam. Próbowałam z lanoliną, ale nie odpowiadałam mi konsystencja i zapach - Wy możecie śmiało próbować użyć jej zamiast tego z oliwy. Lanolinę w tubce znajdziecie w każdej aptece - koszt około 1-2zł.
Co do stosowania na twarz - eksperymentujcie - z moich receptur raczej nic nie powinno uczulać, ani powodować nieprzyjemności. Ja osobiście jeszcze nie próbowałam. Jeśli chcecie mieć krem do rąk lub stóp - dajcie mniej wody, będzie gęsty produkt gotowy :) Można też dodawać glinek, jeśli ma się cerę z problemami :)
To już chyba wszystko :P

Powodzenia!
P.

23 komentarze:

  1. Malta09:29

    Czarszko - ten spirytus na sam koniec dodać, czy razem z wodą destylowaną? Pozdrawiam ciepło,

    OdpowiedzUsuń
  2. Na koniec, kiedy już całość będzie dobrze wymieszana i lekko wystygnie - nie chcemy, żeby alkohol wyparował :) Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  3. Malta18:10

    Dziękuję ;-). Dam znać, jak mi poszło ;-)
    Pozdrawiam początkująca alchemiczka Malta

    OdpowiedzUsuń
  4. Napisz koniecznie - będę czekać na relację :D
    Ściskam przed-świątecznie :D
    P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszedł mi krem ;D. Jest troszkę bardziej lejący niż u Ciebie, bo dałam masło kakaowe i olej kokosowy. Dołożyłam też 2 płatki wosku pszczelego. Olejek migdałowy (akurat taki miałam w domu), 75 ml wody, 4 łyżeczki wódki (spitytu niet doma ;-)) i absolut waniliowy. Użyłam zamiast parownika ceramicznego zestawu do fondue :D.
    Pozdrawiam przed-świątecznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też rozważałam wosk pszczeli. Przeważyło to, że go nie mam w domu :D:D:D
    Fajnie, że ktoś dzieli ze mną pasję domowego klecenia mikstur ;) Pozdrawiam!
    P.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20:29

    hej ,bardzo podoba mi się Twoja stronka. Szkoda, ze tak mało wrzucasz przepisów,a robisz je genialnie, wsz jasno i czytelnie (to taka mała sugestia żebys cos nagrała:):) może jakiś krem nawilżający albo z filtrem:):)

    Poza tym szukałm w google własnie jakiś nowych przepisów na kremy itd i znalazłam bardzo ciekawa stronę z Twoim wideo ... http://okno.dachywroclaw.com.pl/?p=611 <--- ponieważ połączenie "dachy - Czarszaka" troszke się kłóci postanowiłam dac Ci znać, na wypadek jesli ktoś sobie to wideo "zabrał" ( sa tam tez jakies dziewczyny z YT i inne o kosmetykach). No. Wolałam napisać.
    Pozdrawiam i zachechecam do pracy z kremikami :*:*
    Aris

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za dobre słowo :)
      W zasadzie wcale nie wrzucam mało przepisów - co 2-3 film to domowy kosmetyk. Teraz mam kłopot z nagrywaniem czegokolwiek, bo moja lampa uległa poważnemu uszkodzeniu i na ekranie objawiam się jako czarny kontur :D Mam jeszcze serum na noc nagrane, została mi tylko edycja.
      Dziękuję za info o dachach z Wrocławia ;) Poniżej mojego filmu jest link do bloga, więc nie ma się czym martwić. Nie jestem tak przewrażliwiona na punkcie zamieszczania moich filmów - tak już jest, że jak się coś wrzuci do netu, to to później krąży tu i tam. Nie wydaje mi się, żeby na tej stronie ktoś przedstawiał film jako produkcję własnego autorstwa.
      Niemniej dziękuję za zainteresowanie :)
      Pozdrawiam!
      P.

      Usuń
  8. Anonimowy20:31

    *Czarszka - oczywiście ^.^
    Aris

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy21:55

    Hej, mam pytanie natury technicznej.
    Twój krem ma konsystencje gładką, jednolitą? Robiłam go już 2gi raz i wychodzi mi grysik. Czy spotkałaś się z czymś takim podczas swojej historii z produkowaniem takiego kremu?
    Używałam: wodę ultra czystą (czystsza niż destylowana, specjalna do analiz chemicznych), masło kakaowe, masło shea, olej kokosowy, emulgator z oliwy, ekstrakt z ruszczyka, olej jojoba, olej arganowy, olej ze słodkich migdałów.
    Jak tylko do rozpuszczonych maseł, emulgatora i olejów dodaję ciepłą wodę (cały czas mieszam), to od razu robi się grysik :(

    -Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te grudki funduje Ci masło shea. Taki urok tego produktu, że nawet po rozpuszczeniu zbija się w "grysik". Ja albo rozcieram ostro w moździerzu przed dodaniem, albo poprzestaję na kakaowym :) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Anonimowy19:47

      Hmm... Wielkie dzięki!
      Będę pamiętać o tym przy następnej produkcji :)

      -Kasia

      Usuń
  10. Anonimowy20:17

    Gdzie kupić taką wodę destylowaną, bądź zdemiralizowaną? Pytałam w aptece, niestety nie posiadają takiego produktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy12:28

      Jest np na stacjach benzynowych, w niektórych marketach itp.
      Ja kupuję ją do żelazka (5l), wyczytałam, że nadaje się też do wyrobów kosmetycznych. Pozdrawiam-Ewa.

      Usuń
  11. Hej, właśnie sporządziłam z rozpędu od razu pierwsze kosmetyki: balsam w kostce i krem do ciała. Tylko że a) kupiłam sobie masło kakaowe pure prime pressed b) załadowałam go w ilości 30g zamiast 15-20g(mistrz czytania ze zrozumieniem :/). Pewnie dlatego przy rozsmarowywaniu zamienia się w coś co moja poprzedniczka określiła jako "grysik" i rozsmarowuje się z trudem? Czy jakieś inne mistrzostwo mogłam tu popełnić? Poza tym działa super, nawilża i w ogóle. Kostka udała się super, pewnie dlatego że nie było w niej co sp..ć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O choliba, on się chyba po prostu zwarzył :]

      Usuń
  12. Anonimowy20:54

    Witam. Czy w tym kremie nie jest zbyt dużo wody? Tłuszcze stanowią w nim tylko 20%, a same tłuszcze stałe niecałe 17%. Czy krem nie wyjdzie za rzadki? Jaki olej jest najlepszy? Jest ich tyle na Calaya, że nie mogę się zdecydować. Najlepiej, aby był anty trądzikowy, do cery mieszanej lub tłustej i poprawiający (najlepiej przyciemniający) kolory skóry, wyrównując je i nieuwidaczniająca blizny (po trądziku i nie tylko). Czy oleje można dowolnie mieszać? Jaki olej Ty polecasz? Czy wodę można zastąpić żelem z aloesu? Który tłuszcz stały najlepiej nadaje się do takiego kremu? Masło cupuacu, masło kakaowe, masło mango, masło shea, olej babassu, lanolina czy olej kokosowy? Chcę dodać do kremu elastynę 5% , kolagen 1% i tlenek cynku 5% (to chyba będzie SPF 15), ale nie wiem czy % liczyć w gramach czy w mililitrach. Co do palmy sabalowej i alg, to w gule nie wiem ile dodać, aby były efekty, ale nie przesadzić. Zanim zrobię krem w olejach będę moczyć zioła Eclipta alba w proporcjach 25g/100ml oleju, ale czy każdy olej się do tego nadaje? Czy taki krem może uczulać, lub mieć jakieś inne niepożądane efekty? Dziękuję z góry i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć!!! Już jakiś czas oglądam Twoje filmiki, które bardzo mnie zaciekawiły i zachęciły do koniecznego wypróbowania. Chciałam się tylko Ciebie zapytać gdzie mogę dostać te składniki, ponieważ w żadnym sklepie nie znalazłam ani witaminę E, ani emulgator z oliwy z oliwek, a lanoliny też nie. Mogłabyś mi chociaż napisać, gdzie mogę kupić te produkty Calaya, bo próbowałam, ale ta strona internetowa mi nie najechała.Proszę odpowiedz mi co najprędzej.Z wyprzedzeniem dziękuję...Sisi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy21:54

      http://www.naturalne-piekno.pl/
      to sklep Calaya i wszystko co wymieniłaś tam jest :)

      Usuń
  14. Anonimowy12:11

    Witam, czytam z wielkim zaciekawieniem przepisy i zdecydowałam się zrobic krem z masłem shea oraz olejem kokosowym i teraz pytanie czy emulgator jest konieczny skoro mieszamy dwa tłuszcze ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy19:02

    Można dać zwykłe masło, czy koniecznie musi być shea? Mam 12 lat i robię prezent dla mamy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten film mi się też nie otwiera. Nie istnieje wg mojego komputera. (((

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy11:04

    Czy składniki należy łączyć ze sobą topiąc je w kąpieli wodnej?Mam jeszcze pytanie odnośnie masła shea - czy to białe, rafinowane jest dużo mniej wartościowe od nierafinowanego i surowego?

    OdpowiedzUsuń