W tym miesiącu najczęściej i najchętniej sięgałam po:
- mój krem do ciała - mam posta o nim ;)
- olej jojoba
- cień w sztyfcie Color Stiletto Maybelline "Bright Lights"
- cień Sephora 08 pearl
- kredka INGLOT cielista 44
- kredka Maybelline Define-A-Line Teal Blue
- pomadka INGLOT 321
- krem koloryzująco-nawilżający PAT&RUB "Średni beż".
Pozdrawiam!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz