środa, 29 marca 2017

Film, ale nie mój i krem zamiast botoksu, ale nie na mnie ;)

Hej!
Kilka miesięcy temu złożyłam dla Was vloga z warsztatów SoB,
w którym mogliście obejrzeć krótkie demo produktu pod oczy DermoFuture:





Nakładaliśmy tam na Jacka z Polskich Świec Intensywny Wypełniacz Zmarszczek - taki kremik zamknięty w "strzykawce" z biało-zielonym opakowaniem ;)

Powiem wprost - ja tego kosmetyku nie używałam, ani na razie nie zamierzam. Moja okolica pod oczami jest w świetnym stanie i żadnych spektakularnych efektów się tam raczej nie doszukamy ;)
Ani mi jakoś specjalnie nie zależy na wygładzaniu w 5 minut ;)

Niemniej jednak widziałam, jak ten krem działa.
Wtedy w górach, na żywo, stałam tuż obok w trakcie aplikacji i rezultat był faktycznie spektakularny.

DermoFuture przygotowało wideo, które demonstruje, jak tego produktu należy używać:



Efekty utrzymują się przez kilka godzin - znika powoli, nie ma drastycznego efektu, nagle w ciągu minuty nie rosną pod oczami worki ;)
Nie zapominajmy, że to jest kosmetyk, a nie Niebiańskie Objawienie zamknięte w butelce ;)

Na jakieś większe wyjście, albo do zdjęć czy na uroczystość - można spróbować ;)
Na co dzień - myślę, że warto jednak pomyśleć o całej rutynie pielęgnacyjnej, diecie i wysypianiu się ;)

Żeby była jasność - ten post nie jest sponsorowany, nikt mnie nie przymuszał do jego napisania, ani nie płaci za pokazanie Wam tego produktu.
Po prostu pomyślałam, że może są wśród Was osoby, które to może zainteresować.

DermoFuture jest dostępne w Rossmanach i kosztuje trochę powyżej 2 dyszek, więc nietrudno się samodzielnie przekonać.

Jeśli używaliście tego kosmetyku - napiszcie w komentarzu, jakie są Wasze odczucia, czy się u Was sprawdził, czy nie, czy może używaliście go inaczej, niż poleca producent?
Chciałabym, że inni zainteresowani mieli jakiś głos w dyskusji :)

Ot, taka ciekawostka na pochmurną i deszczową środę ;)
Ściskam mocno!
P.

1 komentarz:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń