środa, 8 kwietnia 2015

Nikel, czyli coś dla uczuleniowców i serum na rozszerzone pory :)

Hej!
Dzisiaj trochę Wam opowiem o kosmetykach, które trochę mają upiększać, a trochę rozwiązywać problemy.
Pierwszy raz miałam w ręku chorwacki kosmetyk - muszę przyznać, byłam bardzo ciekawa ;)
Naczytałam się wcześniej i naoglądałam na YT o maseczce do twarzy z pietruszką, więc krem z pietruszką wydał mi się potwornie interesujący. Pełna nazwa już totalnie zadziałała, jak magnes: Krem Łagodzący Podrażnienia do Skóry Wrażliwej z Pietruszką:


Krem ma za zadanie nawilżać i ukoić podrażnioną skórę. Dla uczuleniowca w sam raz. Zwłaszcza, jeśli się Wam przytrafia smarowanie buzi maścią, po której policzki czy czoło przypominają coś między skorupą żółwia a stopą słonia ;)
Faktycznie nawilżenie jest odczuwalne szybko i na długo. Mimo to krem nie jest ciężki - wchłania się szybko i daje ładny, zdrowy wygląd skóry. Nie miałam problemu z nakładaniem makijażu, nie zauważyłam też, żeby coś się gorzej na twarzy trzymało w ciągu dnia.
W kwestii łagodzenia - mogę Wam śmiało polecić ten kosmetyk. Wysypki pokarmowe, po kosmetykach do pielęgnacji, czy kolorowych, wszystko jedno. Poradził sobie znakomicie. Na tyle go polubiłam, że smarowałam nawet podrażnioną okolicę oczu - nawet po przetarciu skóry wacikiem z płynem micelarnym nie było szczypania, ani pieczenia.
Moim zdaniem to będzie strzał w dziesiątkę u osób z trądzikiem różowatym, albo cerą naczynkową, zwłaszcza podatną na zmiany temperatury czy pogody - naprawdę dobrze łagodzi.
Ogólnie skład mi się też bardzo podoba: witamina C, witamina E, wyciąg z pietruszki, shea, bioflawonoidy - jest na czym oko zawiesić ;)
Konsystencja jest bardzo przyjemna - ani za gęsta, ani za rzadka. Ot krem :) Rozprowadza się łatwo na skórze i jest wydajny, a na to zawsze zwracam uwagę przy produktach z wyższej półki.
Opakowanie też jest całkiem przyjemne, bo pod koniec wystarczy przeciąć tubę, żeby wygrzebać ze środka końcówkę :)


Razem z kremem sprawdzałam też Serum Minimalizujące Pory z Oczarem Wirginijskim.
Nie mam pojęcia dlaczego, ale się spodziewałam, że to będzie serum o konsystencji olejku :)
Tymczasem okazało się, że w butelce siedzi ultralekki płyn o mlecznym kolorze. Zapach przyjemnie ziołowy, wchłania się w kilka sekund, nie ściąga, nie wysusza, lekki i niekomedogenny... ale co z tymi porami?

Ja problemu rozszerzonych porów nie mam, za to miałam jedną chętną damę 50+, która była na tyle miła, że używała produktu przez 4 tygodnie i podzieliła się obserwacjami. W sumie podzieliłyśmy się buteleczką i każda z nas jeszcze ma trochę w zanadrzu ;)


 


U rzeczonej damy pory są bardzo rozszerzone na policzkach obok nosa (nie dała się niestety namówić na zdjęcia :/ ), cera łatwo się przetłuszcza i szybko świeci, nawet upudrowana. Po pierwszym tygodniu różnicy w porach nie było widać, jeśli natomiast chodzi o świecenie - sama byłam lekko zdziwiona. Makijaż ładniej wyglądał, nie spływał tak szybko i to właśnie z powodu tego zredukowanego przetłuszczenia. Nie zmieniła nic w swojej pielęgnacji poza dodaniem serum, więc to raczej jego zasługa. W połowie 3 tygodnia pory były już bardziej obkurczone, ale nadal nie zmniejszone - tego mówiąc szczerze nie oczekiwałam, ale i tak rezultaty mnie przyjemnie zaskoczyły. Cera wygładzona, promienna, bardziej matowa - co tu dużo mówić, moja testerka zdecydowała się kupić buteleczkę dla siebie :)


U mnie na buzi było widać wyraźne wygładzenie, długotrwały mat i przyjemne napięcie.
Ogólnie bomba :) Z przyjemnością nasączałam nim maseczki w tabletce, żeby dłużej podziałało na cerze :)
W składzie dwa hydrolaty, ekstrakt z oczaru i - lojalnie uprzedzam uczulonych - aloes. Muszę spróbować zrobić w domu podobną formulację! Koniecznie!
Tymczasem osobom z przetłuszczającą się cerą, rozszerzonymi porami i problemem świecenia z czystym sumieniem mogę polecić gotowca ;)
Dzięki za poświęcony czas :)
Pozdrawiam!
P.

10 komentarzy:

  1. ten krem mnie baaardzo zaciekawił:))) tylko gdzie go kupić ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwy produktów są linkiem do sklepu ;)

      Usuń
    2. no tak wypadło mi to z głowy... hehe:) dzięki

      Usuń
  2. Anonimowy20:26

    Fajne produkty ale studenta trochę odstraszają ceny jednak miło jest poczytać o produktach z wyższej półki.
    Mam pytanko czy masz jakieś zdanie o produktach Tołpa?
    W SuperPharmie była akurat przecena i zakupiłam krem i jestem ciekawa czy masz jakieś doświadczenia z tą firmą :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w stanie uwierzyć Ci na słowo co do tego serum. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy08:34

    Ten krem mnie zaciekawił,coś dla mnie,mogłabys napisac pełny skład? jestem uczulona na salicylany.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy08:42

      Juz poczytałam skład,dzięki! Inne kremy tez są godne wyprobowania...

      Usuń
    2. Anonimowy08:52

      No i niestety nie ma go w sprzedazy....

      Usuń
  5. Anonimowy14:21

    Dopiero odkryłam Twojego bloga, podczas poszukiwań czegos na rozszerzone pory. Jest super 😊 ten krem który opisujesz jest dla mnie dość drogi. Moze byś spróbowała odtworzyć jego skład i zrobić go sama? Chętnie również bym spróbowała. 😊 pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serum wydaje się idealne dla mnie, ale cena już wybitnie nie dla mnie ;) dlatego bardzo czekam na Twoją wersje tego kosmetyku - mam nadzieje, że się pojawi. A tak w ogóle to świetny blog - bardzo inspirujący. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń