A chwilę później pojawił się film:
Moja Marta się spięła troszkę, ale liczę, że przy wizycie u mnie uda mi się Ją bardziej rozkręcić ;)
Charakterem - przyrzekam - każdego z Was urzeknie tak, jak i mnie urzekła :D
Tymczasem (bo nie wiem, kiedy mnie odwiedzi) możecie sobie oblukać Jej Paszczaki na blogu Szelest. O ile się nie mylę można Ją też znaleźć na FB.
Ściskam Was mocno w ten gorący dzień!
P.
Ślicznie :D
OdpowiedzUsuńJuż pod koniec było widać, że jest przesympatyczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://jaskolcze-ziele.blogspot.com