niedziela, 1 stycznia 2012
Makijaż niespodzianka - dla opadającej powieki :)
Tym razem coś, co sprawia, że opadające powieki są zdecydowanie bardziej interesujące :D Przynajmniej dla mnie :D
Na buzi mam już:
- mieszankę kremu koloryzująco-nawilżającego PAT&RUB Face w kolorze "Średni beż" i podkładu YSM INGLOT nr 41.
- korektor w kremie INGLOT 66
- kredkę rozświetlającą do oczu BENEFIT Eye Bright
- puder perłowy NATURALNE PIĘKNO
- cień do brwi INGLOT 562
W kolejności pojawiania się wykorzystałam:
- brązowy, matowy cień INGLOT 363
- cień do brwi INGLOT 562
- cień w kremie Color Stiletto MAYBELLINE "Bright Lights"
- rdzawo-złota kredka SEPHORA 07 "Flashy Copper"
- czarny, matowy cień INGLOT 391
- maskara CHANEL Inimitable Intense 10 "Noir"
- wodoodporna kontórówka SEPHORA 01 "Nude"
- pomadka INGLOT 62
- złoty cień INGLOT 403
Naturalnie zielony cień można zastąpić innym, dowolnym kolorem :)
Obu się przydało :)
Pozdrawiam!
P.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja niestety mam taki problem z powiekami do tego jeszcze dochodzi mi uczulenie na wiosne i jesien masakra jest ale sztuczne rzesy oki od czasu do czasu oczywiscie pozdrawiam cie serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł ten makijaż :)
OdpowiedzUsuń