piątek, 6 grudnia 2013
Zielona Wstążka: Pasta na wypryski.
Ahoj!
Dzisiaj mam dwa w jednym - ogłoszenie i przepis na fajny kosmetyk.
Druga nowina jest trochę bardziej ekscytująca, bo od dziś możecie kupić przygotowane przeze mnie zestawy do wykonania kosmetyków mojego przepisu w domu :)
Linia moich produktów nazywa się Zielona Wstążka :)
Wkrótce opowiem Wam trochę więcej, a teraz już pora przytulić się do poduszki i odpocząć po pracowitym dniu :)
Dobranoc!
P.
EDIT: Nie mam już kontaktu ze sklepem, który sprzedaje te zestawy. Niestety nie mam też absolutnie wpływu na ich jakość, ani skład.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńGratuluje Czarszko! Fajnie, że są zestawy i w ogóle sklep ma niezły asortyment jeśli chodzi o ciekawe ekstrakty w płynie, ale nie rozumiem zupełnie tej "granicy" zakupów, że realizują od 35zł. Dlatego u nich nie kupuję, bo u konkurencji można od każdej kwoty, chociaż fakt, że nie wszystkie produkty się pokrywają. Cóż, coś za coś:)
OdpowiedzUsuńRobię, co w mojej mocy, żeby moje zestawy można było kupić przez allegro bez tego limitu. Jeśli mi się uda - dam znać.
UsuńNiedawno Trafiłam na Twojego bloga i kanał YT. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej osoby jak i Twojej wiedzy. Bardzo miło się ciebie ogląda i słucha :)
OdpowiedzUsuńPomysł z gotowymi zestawami rewelacyjny !!!
Pozdrawiam
MagdaP.
Moje zdanie w ramach pytania o opakowania z ostatniego filmiku:)
OdpowiedzUsuń1. Torebki strunowe, które pokazałaś są świetne. Ja już mam różne pudełka do przesypania więc byłoby mi na rękę, gdyby glinki były sprzedawane w tej formie, ale osoby początkujące mogą mieć problem przy pierwszym zakupie, gdy nie będą miały w co tego przełożyć (moim zdaniem łatwiej się nabiera z pudełka niż takiej torebki, ale ja po prostu mam talent do rozsypywania wszystkiego)
2. Fajnie, gdyby etykietki były odporne i nie rozmazywały się jak się złapie mokrą ręką. Nie lubię też udziwnionych czcionek...
3. Co do samych opakowań to np. puszeczki zawsze zwracają uwagę i buteleczki z ładną nakrętką, która szczelnie się zamyka. Dobrze też gdyby pompka air less nie pluła, jak to czasem bywa. Szklane słoiczki i buteleczki tez są spoko, byle nie goły plastik;) W ogóle im ładniejsze i bardziej "sklepowe" opakowanie, tym chyba łatwiej zachęcić nowe osoby to zainteresowania się domowymi wyrobami, bo nie oszukujmy się, ale wizualna atrakcyjność produktu to już kawał sukcesu i zachęta dla tych, dla których ma to znaczenie.
4. W gotowych zestawach czasem jest w tych małych probóweczkach "na styk" produktu, a nie zawsze da się z nich wszystko wygrzebać i część zostaje na ściankach albo kapnie gdzie nie trzeba więc dobrze, gdyby brać na to poprawkę i odmierzać do zestawu ciut więcej produktu, żeby wszystko dokładnie było w gotowym kosmetyku.
5. Twoje zestawy są urocze, po prostu gotowiec na prezent i nawet pakować nie trzeba, czekamy na więcej:)
Kasia L.
Wow. Dzięki - wezmę wszystko pod uwagę :)
UsuńZapomniałam też dodać, że ładne opakowania ma np. Zao cosmetics albo fresh&natural. Gdyby coś było sprzedawane w przeźroczystym opakowaniu to pomocna jest taka miarka na boku (skala z kilkoma poziomami, coś jak na czajniku elektrycznym), bo czasami wydaje nam się na oko, że jest jeszcze te x mililitrów czy gramów żeby coś ukręcić wg określonych proporcji, a w rzeczywistości tyle nie ma.. Ale to już tam szczegóły i konsumenckie widzimisię :p K.L.
OdpowiedzUsuńHej, bardzo spodobał mi się ten filmik. Ale przyznam się szczerze, że kupowanie tych wszystkich produktów mi się nie uśmiecha. Czy jest możliwość odkupienia jej gotowej? ;)
OdpowiedzUsuńMożesz kupić odmierzone ilości w formie zestawu i zrobić ją samodzielnie - wystarczy tylko wymieszać. Kosztuje niecałe 6zł, a wkrótce będzie dostępna na allegro. Pozdrawiam!
Usuń