wtorek, 17 września 2013

Puder do kąpieli :) Mmmmm :)


Hej!
Gmerałam ostatnio na półkach w niewielkim sklepie i trafiłam na przepięknie opakowany, ceramiczny słoik pełen pachnącego pudru do kąpieli. Od razu stwierdziłam, że muszę to mieć :) Tylko, że swoje ;)
Przepis jest śmiesznie prosty, ale mimo to postanowiłam się podzielić, bo kąpiele "mleczne" sprawiają mi ostatnio wiele przyjemności. Zwłaszcza w takie deszczowe dni jak dziś.

Żeby zrobić swój puder potrzebujecie tylko:

- mleka w proszku 80g - nie musi być dziecięce, wystarczy takie normalne, ze spożywczaka.

- dodatku nawilżającego/zmiękczającego skórę - ja użyłam 3g ekstraktu z pszenicy, ale polecam też puder jedwabny mikronizowany, ekstrakt z ogórka, ekstrakt z kwiatów hibiskusa, z pestek winogron lub zielonej herbaty.

- ewentualnych dodatków upiększających - suszonych płatków kwiatów, kruszonej mięty, barwników spożywczych (NIE do jajek, bo zabarwią skórę!), albo i to najbardziej polecam - olejku eterycznego dodawanego nie do pudru, ale do wanny z wodą w ilości kropli kilku :)

Dajcie znać, co radzicie dodać - zawsze chętnie sprawdzam nowości :)
Pozdrawiam!
P.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. No no, ciekawe. Mam pytanie, gdzie kupiłaś wagę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy04:09

    O, puder do kąpieli, od jakiego czasu nęka mnie ochota na zrobienie go

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy10:57

    Ja zrobilam sobie inne mleko do kapieli. Na stronce www.wolkenseifen.de i na www.waldfusseld.de sa Bademilchpulver do kupienia. Jeszcze ich nie mialam, ale postanowilam zrobic wlasna wersje. W jednym mleku jest mleko w proszku, soda i maslo kakaowe, a w drugiej wersji zamiast sody jest maka ziemniaczana albo mozna dodac maki kukurydzianej. Ja robilam z maja ziemniaczana, bo jest swietna do skory, na wszelkie obtarcia, dla niemowlakow jako puder do pupy( moja mama uzywala jej do mnie i ja potem na moim synku). Nie polecam mleka w proszku dla dzieci. Mleka te maja dodatki w postaci cukru, dodatkow smakowych itp rzeczy, uwazam to za zbedne i wogole za blech. Normalne mleko w proszku ktore po rozmieszaniu z woda zmiania sie w normale plynne mleko. Do miksera dalam mleko, make i troche pokruszonego masla kakaowego i wymiksowalam, zeby maslo kokaowe zmilic na mniejsze grudki i zeby do wszystko dobrze wymieszac. Myslalam najpierw zeby rozpuscic maslo kakaowe, ale wtedy musialabym inaczej postapic. Czyli rozcierac wszystko w mozdzierzu. mala ilosc pudru rozetrzec z maslem i powoli dodawac reszte pudru, tak ze z mokrej ciapyl zrobi sie suchy puder. tak robi sie sypkie pudry, ktoe zawieraja mokre skladniki, ale jak dla mnie to za dluga procedura i tak samo mozna poperfumowac takie mleko do kapieli, a ze ja lubie zapach mleka w proszku i uwazam im mniej substancji perfumujacych tym lepej dla skory, to sobie ta procedure darowalam , a i oczywiscie mozolne rozcieranie w mozdzierzu to tez byl argument dla mnie, ze mi sie nie chce perfumowac.
    Uzywalam tych samych lyzeczek miarowych z Ikea ktore ty posiadasz i tak na oko dalam 2( ta najwieksza) lyzki mleka, 1-2 lyzki maki i lyzeczke pokruszonego mala kakaowego. Znaje mi sie ze ta mniejsza lyzeczka ma 5g pojemnosci . Wszystko tak pi razy drzwi. Mam w planach zamowic sobie ten orginalny puder od waldfussel.de i porownac go z moja wersja. Niemki twierdza, ze produkty ze stronek wymienionych przeze ze mnie sa swietne, wiec bede mogla porownyc ktory produkt lepiej pielegnuje moja skore, ktory jest przyjemniejszy w uzyciu i ewentualnie jesli zajdzie taka potrzeba zmienie proporcje mojego mleka do kapieli. Oczywiscie ze wzgledu na zawartosc masla, wanne po kapieli trzeba umyc. Nie ma mocnych zawsze cos na sciankach osiadzie. Pozniej jesli lubimy mozemy sie dodatkowo natrzec olejem do ciala, albo uzyc massagebar ( wlasnie umerdalam moja wersje balsamu w stalej postaci, dzis wieczorem bede testy :o) ) lub jesli skora nie jest bardzo sucha i nie trzeba dodatkowo jej natluszczac to darowac sobie dalsza pielegnacje.

    Pozdrawiam moni

    OdpowiedzUsuń