Hej!
Dzisiaj mam dla Was przepis na maseczkę - prosta, starcza na długo, dobrze oczyszcza, ale też mocno nawilża :)
Składniki:
- woda demineralizowana 45ml
- glinka zielona montmorillonite 3 miarki po 15ml ;) aka 3 łyżki stołowe ;)
- ekstrakt suchy z pestek winogron (antyoksydacyjny) lub z lukrecji (na przebarwienia) 1 miarka 1ml
- żel hialuronowy 2% 3ml
- NMF naturalny czynnik nawilżający 2ml
- ekologiczny środek konserwujący 10 kropli
- olejek eteryczny (opcjonalnie) 3 krople
Bam! Gotowe :)
A jaką maseczkę Wy namiętnie wałkujecie w ostatnich tygodniach ;)?
Pozdrawiam!
P.
Sporo składników, ale czego się nie robi dla urody:) Ja namiętnie molestuje maseczkę z awokado, uwielbiam jej efekty. Przepis u mnie na blogu, gdybyś miała chęć;)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam, jakby to zrobić "tak na raz" :D Czy po prostu kropelka tu, kropleka tam, czy sobie krzywdę zrobię? :D
OdpowiedzUsuńmam glinkę, żel hialuronowy 1%, ekstrakt z lukrecji, wodę do iniekcji, glicerynę roślinną - myślisz, że wyjdzie coś z tego jak to połączę 'na oko'? :D
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Monika :)