poniedziałek, 30 września 2013

Ulubieńcy: wrzesień 2013!



Dzień dobry!
Zebrało się w tym miesiącu całkiem sporo przyjemnych produktów i dzisiaj mam chwilę, żeby się nimi z Wami podzielić ;)
Zanim przejdę do rzeczy - serdecznie dziękuję wszystkim, którzy polecili mi produkty na spierzchniętą, suchą i pękającą skórę.
Szalenie mi miło, że poświęciliście chwilę, żeby przycupnąć i coś naskrobać dla mnie w komentarzach pod ostatnim filmem :)
Jutro dodam post ze zdjęciami moich ulubionych cieni z INGLOTA, którego jednak w piątek nie udało mi się sklecić. Sorki ;)

Przejdźmy do sedna, wrześniowi ulubieńcy to:

- korale z kamienia, którego nazwa jest mi obca ;)

- kolczyki W. Kruk, numerek musiałabym wygrzebać z kosza na śmieci, więc - nie będzie ;)

- lakier do paznokci Nail Tip Whitener Rimmel

- lakier do paznokci Paese 300

- krem do rąk Dermedic Pro Sensiv

- suflet do kąpieli Cranberry Stenders

- żel do mycia twarzy Dermo Face Phisio Tołpa 

- olej arganowy Calaya

- masło shea surowe Calaya - OMG! Mój hit września. Bez żartów ;)



Masło różni się od normalnego shea tym, że UWAGA! nie pachnie masłem shea. Dla mnie to była zawsze największa jego wada - ten naturalny smrodek.
Wersja surowa ma zdecydowanie mniej grudek, łatwiej ją rozsmarować na ciele, jest trochę jaśniejsza i znacznie twardsza od tradycyjnej.
Zapach jest baaardzo delikatny, na skórze praktycznie niewyczuwalny.
Idealny dodatek do domowych kosmetyków, bo nie trzeba już szukać olejków tłumiących zapach w gotowym produkcie.
Smaruję nim buzię, na zmianę z kremem nawilżającym i spękane miejsca na ciele zamiast balsamu.
Moje znajome smarują nim również buzie i rączki dzieciakom na podwórko - jako ochronę przed niższymi temperaturami i zimnym wiatrem.

- krem Dynamic Hydrating Cream Dr. Nona - będzie recenzja, teraz tylko lojalnie uprzedzam - nie jest to krem do cery naczynkowej, ale jeśli naczynka nie są Waszym problemem to produkt jest porażająco dobry. TUTAJ załączam post o maseczce Dr. Nona, która u mnie się nie sprawdziła, ale okazuje się, że tylko u mnie ;)

- pędzel kuleczka Annabelle Minerals

- pędzel do różu Era Minerals 142N

- pędzel do rozświetlacza Era Minerals 164N

- pędzel do rozcierania Era Minerals 364N

- róż Rose The Bourjois 40

- cień do powiek Opal Eyeshadow Emerald Era Minerals 007

- pigment/cień sypki Inglot 16

- mineralna baza pod podkład Matte Veil Light Era Minerals 301 

Teraz sobie dopiero zdałam sprawę, ile tego było. Gratuluję cierpliwości tym, którzy dotrwali do samego końca ;)
Zanim się pożegnam: nagrałam tutorial z tym makijażem, który możecie oglądać w ulubieńcach. Miałam dzień na gadanie i chyba jakoś odzwyczaiłam się od nagrywania, bo miałam dwa tygodnie przerwy, w związku z czym film trwa - już po edycji - 25 minut. Czy mimo wszystko chcecie go obejrzeć, czy jednak taka długość jest nie do przyjęcia? Dajcie znać.
Dobranoc!
P.

10 komentarzy:

  1. hej czarszka świetny filmik zrobisz ciąg dalszy porad do szkoły ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Era Minerals - nie znałam tej firmy :) Z pewnością sobie zajrzę :)
    Pozdrawiam,
    WingsOfEnvy Blog
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy09:24

    Makijaż a'la feniks:) wrzucaj, obejrzymy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy10:50

    Witaj, wracając do tematu kremów, jaki padł w filmie o cieniach Inglota oraz żeli do mycia twarzy bardziej naturalnych polecam Ci wejść na stronę firmy Sylveco. Posiadają w swojej ofercie zarówno bardzo fajne kremy (hypoalergiczne, skład bardzo bardzo korzystny) a także żele do mycia twarzy. Poczytaj sobie o tych produktach, kto wie, może się skusisz. Kremy sama stosuję, na żel się jeszcze czaję ;-) Ale bardzo chcę wypróbować. Pozdrawiam Cię ciepło, Jowita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy13:24

      Podpisuję się pod powyższym i również bardzo polecam Sylveco:)

      Usuń
  5. Anonimowy14:25

    mam kilka pędzli Era Minerals, są świetne! ale ten wachlarzowy jest slodki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16:48

    Hej :)
    Jeśli szukasz dobrej bazy pod lakiery do paznokci to polecam Paese mineralna baza wygładzająca. Jak dla mnie jest świetna, wygładza płytkę do tego lakier się lepiej trzyma no i chroni przed odbarwieniem.
    Polecam i pozdrawiam :)

    P.S. Wyglądasz bosko :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy16:19

    wybieram od Era Minerals tylko te naturalne pędzle, ale nie używałam jeszcze cieni do brwi, polecasz

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy23:23

    Hej mam pytanie odnośnie tego surowego masła shea:)
    Czy po rozpuszczeniu go i dodaniu do np balsamu powstaje taki grysik? Każde masło shea jakiego do tej pory używałam po rozpuszczeniu przyjmowało taka dziwną grysikowa konsystencje... nie wiem od czego to zależy ale chciałabym wiedzieć czy ta surowa wersja również ma tą wadę?

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej
    Aż miło oglądać Twoje filmiki widać, że sprawia Ci przyjemność tworzenie kremów, toników itd jak i doradzanie innym niektórzy nie chcą dzielić się tym co pomaga i chwała Ci za to, że szczerze pomagasz Ps wypróbowałam Twój kremik do rąk jak dla mnie rewelacja i będę robiła kolejny tak jak łagodzące płatki pod oczy filmik bardzo fajny i pożyteczny.
    Życzę miłego wieczorka .

    OdpowiedzUsuń