Witajcie!
Z szalonym opóźnieniem, ale jednak - ulubieńcy!
W lutym szał zrobili:
- Moje masło do ciała "Zrodzone z FAIL'a" :D w następujących etapach:
1. Epicki FAIL :)
2. Reaktywacja epickiego FAIL'a :D
- peeling do biustu i dekoltu Pat&Rub
- suszarka Remington - jeśli kogoś to obchodzi to sprawdzę Wam nazwę i numer, jeśli nie to nie idę do garderoby szukać kartonu :D
- róż do policzków Annabelle Minerals HONEY
(Gdyby kogoś interesowała sama tuba - zapraszam tutaj:
Jeśli chcecie się dowiedzieć, co noszę w środku - dajcie znać.
Nie ma tam nic zaskakującego podejrzewam, ale może to mimo wszystko kogoś ciekawi :) )
- kredka do oczu AVON Arrabian Gold "Golden Copper" - nie mam pojęcia, czy to gdzieś jeszcze egzystuje poza moją kosmetyczką ;)
- eyeliner w płynie INGLOT 29
Tu możecie go zobaczyć w akcji:
- pomadka INGLOT Freedom System 65
Mam nadzieję, że ktoś z Was miło spędził ze mną te kilka minut :)
Pozdrawiam!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz