Ufff!
Mijał tydzień, drugi, trzeci... i tak odkładałam w czasie nagrywanie recenzji tego kremu :)
Nie wspomniałam chyba, że jest to produkt wegański. Producent zapewnia, że można go używać na dzień i na noc i tutaj ja się zgadzam - on się spokojnie nada i tu i tu. Ja go używam tylko rano, bo na noc zrobiłam sobie fajne serum nawilżające - jak mi się skończy postaram się nagrać Wam film przepisem :D
Zasadniczo wszystko inne opowiedziałam w nagraniu, więc dodaję tylko link do produktu:
http://www.bio-beauty.pl/krem-matujacy-kontrolujacy-wydzielanie-sebum.html
Pozdrawiam!
P.
Spoko to wszystko się prezentuje. Ja nie lubię mieć na twarzy całkowitego matu, więc jak dla mnie jeszcze lepiej, że okazał się być źle przetłumaczony ;) Jak mi się skończy żel z BU, to może nawet go sobie zafunduję.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz lekkie kremy albo sera to myślę, że będziesz zadowolona. Przybijam piątkę dla sojusznika w walce z "papierową twarzą" :D
Usuń