Podzielę się moją techniką zakrywania tego, czego na buzi nie lubimy ;) Jeśli lubicie podkład i macie chęć go używać - super :) Ja po prostu wiem, że to nie jest coś dla mnie. Przynajmniej nie w tym momencie :D
W tej demonstracji używam korektora w kremie INGLOT 66 wymieszanego z kremem koloryzująco-nawilżającym PAT&RUB "Średni beż". Zaradzi każdy pędzelek do ust lub do linera :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz